- A nie jest? Nafaszerowałaś się tymi tabletkami i teraz masz tego skutki! - Warknął na kobietę, łapiąc ją mocno za ramiona. Uważał, że to jej wina. Rok czasu starania się i nic... Badania? Nie chciał ich zrobić. Gdyby udało się jej przekonać go do tego, byłoby o wiele prościej. Mieliby jakąś podpowiedź co robić dalej, a tak? Ciągłe kłótnie psuły ich małżeństwo. Jeszcze kiedyś nie mogli bez siebie żyć, tęsknili po całym dniu nie widzenia się nawzajem. Namiętność i czułość... A teraz? Brunet spędzał całe dnie po za domem, często nie wracając na noc do niego. Namiętność i pożądanie w sypialni, zastąpiła rutyna i obowiązek. Blondynka przestała czuć tą magię co kiedyś. Nadal go kochała, jednak jego bezwzględność wydobywała z niej najgorsze uczucia. Często tym uczuciem była nienawiść i złość, kiedy obrażał ją, że nie jest prawdziwą kobietą...
Dziecko...
Jedni zrobiliby wszystko żeby je mieć, a drudzy pozbywają się niszcząc mu życie.
Niewinna osóbka, która daję wielkie szczęście rodzicom.
Według męża jesteś nikim, bo nie możesz mieć dziecka.
Kłótnie, zdrada, poniżanie.
Smutek i nienawiść.
A potem...
Radość i miłość.
Marzenia.
Nagle...
Utrata ukochanej osoby.
Rozgoryczenie i niepewność.
Nieprzespane noce i te oczy...
Oczy miłości, których nie potrafisz zostawić.
Jedni zrobiliby wszystko żeby je mieć, a drudzy pozbywają się niszcząc mu życie.
Niewinna osóbka, która daję wielkie szczęście rodzicom.
Według męża jesteś nikim, bo nie możesz mieć dziecka.
Kłótnie, zdrada, poniżanie.
Smutek i nienawiść.
A potem...
Radość i miłość.
Marzenia.
Nagle...
Utrata ukochanej osoby.
Rozgoryczenie i niepewność.
Nieprzespane noce i te oczy...
Oczy miłości, których nie potrafisz zostawić.
ENTRADA
By ModlishQue.
By ModlishQue.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz